Dr Hubert Czerniak: CZY ZNAJDZIEMY LEKARSTWO NA RAKA?
 |
Źródło zdjęcia: Internet |
Piszę
ten artykuł na podstawie Książki Edwarda Griffin’a „Świat Bez
Raka”. To co tu napisałem jest tylko namiastką koszmaru który
ludziom szykują ludzie. Tak się dzieje gdy różnice w dochodach są
jak 1 do 500 lub więcej. Wtedy ci biedniejsi są innym gatunkiem,
który przez bogatych jest traktowany jako źródło zysku nie jako
człowiek. Chcą ich zniewolić i uzależnić. Myślę, że ta
książka powinna być lekturą obowiązkową w szkołach średnich.
Powinien
ją przeczytać każdy myślący człowiek.
W
artykule tym musiałem rozszerzyć elementy naukowe tak, aby można
było zrozumieć problem samodzielnie a nie wierzyć mi na słowo.
Słowa
kluczowe:
trzustka- gruczoł
wydzielania wewnętrznego i zewnętrznego. Produkuje między innymi
insulinę, trypsynę i chymotrypsynę
trypsyna,
chymotrypsyna- hormony trzustkowe
witamina
B 17-amygdalina, nitrylozyd, (lek przeciwnowotworowy)
Letril-
ekstrakt witaminy B17 do iniekcji jako lek przeciwnowotworowy
MSKCC-
Memorial Sloan – Kattering Cancer Center- największe na świecie
prywatne centrum onkologiczne zarządzane przez cos na kształt
konsorcjum największych banków i korporacji notowanych na Wall
Street
Hunzowie-
królestwo w Himalajach na granicy Chin, Indii, Pakistanu
zachodniego. Jego mieszkańcy są wybitnie długowieczni i nie
chorują na raka
FDA-
Federalna Agencja Żywności i Leków w USA (odpowiednik europejskiej
EFSA)
dr Ernst Krebs jr. –(Louis
Pasteur XX wieku- przyp. Autora), który wyekstrahował Wit. B 17
oraz Wit. B15 z nasion moreli.
Rak
to choroba której boi się chyba każdy człowiek. Lękamy się o
siebie i rodzinę. Czy znajdziemy na niego lekarstwo? Czy aby na
pewno wszyscy tego chcą? Miliardy dolarów wydane na poszukiwanie
leku i ….? I mamy do dyspozycji chirurgiczne wycięcie,
napromienianie i chemioterapię. Masa różnych specyfików które
zatruwają organizm chorego. Leczą zatruwając komórki rakowe, a
przy okazji jako czynnik uboczny trują pacjenta. W efekcie organizm
po takiej kuracji jest silnie osłabiony i jeszcze bardziej podatny
na następne czynniki wywołujące powstawanie raka. Substancje
leczące raka pochodzenia naturalnego występują w przyrodzie, ale
„świat medycyny ortodoksyjnej” uważa je za szarlatanerię i
poświęca wiele trudu i pieniędzy, aby nikt nie myślał o
naturalnych substancjach przeciwnowotworowych inaczej. (Gdy moja
matka leczyła ludzi ziołami jej koledzy lekarze śmiali się
uważając że to gusło i zabobon. Ja studiując medycynę musiałem
już zdawać kolokwium z ziołolecznictwa. Czyli, że moja matka
wyprzedziła swoich kolegów lekarzy o jedno pokolenie. Wystarczyło,
że samodzielnie pomyślała i wyciągnęła wnioski ).
Zadajemy
sobie pytanie dlaczego medycyna „ortodoksyjna”, czyli ta na
uczelniach z tytułami, profesorami itd. wkłada tyle wysiłku, aby
naturalne środki lecznicze zdyskredytować w oczach ludzi. A gdy to
możliwe zakazać ich badania i używania?
Ponieważ substancji
naturalnych nie można opatentować i zarobić na patencie milionów
dolarów.
W
USA istnieje FDA(Federalny Urząd do Spraw Żywności i Leków)
odpowiednik EFSA w Europie o których pisałem już przy sprawie
toksyczności BPA (bis fenolu A) i ftalanów. To te same organizacje
które przy pomocy swoich ,,specjalistów” przekonywały nas o
nieszkodliwości azbestu. Jak się okazało było to kolejne kłamstwo
podyktowane chęcią zysku na produkcji eternitu i pochodnych. Otóż
ta FDA stawała na głowie, aby różnymi sposobami zdyskredytować
lek Krebiozen dr Adrewa Ivy’ego (lek przeciwnowotworowy).
Posuwali się do fałszywych pomówień, które były mocno
nagłaśniane w mediach a po zdemaskowaniu tych kłamstw sprostowania
nie były już nagłaśniane.
Te metody są jednak niczym przy
fałszowaniu „badań” nad Letrilem. Letril to nitrylozyd-
witamina B 17 (amigdalina). Substancja naturalna występująca w
roślinach z rodziny Prunus rosacea (gorzkie migdały, morele,
tarnina, wiśnie, nektarynki, brzoskwinie, śliwki). Znajduje się
ona także w trawach, sorgo, kukurydzy, siemieniu lnianym, pestkach
jabłek i innych roślin, manioku, prosie. Większość tych roślin
zniknęła z jadłospisu Europejczyka.
Są
różne teorie na temat powstawania choroby nowotworowej. Podaje się
że wirusy, promieniowanie UV, rentgenowskie, różne substancje
chemiczne, mutacje itd. mogą wywołać raka. Ale to są nie
przyczyny tylko czynniki wywołujące. Tzw. czynniki spustowe.
Przyczyna to nieumiejętność rozpoznania mutacji i niszczenia jej
przez organizm.
W
1902 r. John Beard prof. embriologii oświadczył, że nie ma różnicy
między komórką nowotworową, a pewnym rodzajem komórek
prembrionalnych. Komórki te nazwał trofoblastami. Jego teoria jest
znana jako trofoblastyczna teoria powstawania raka. Trofoblast to
grupa komórek rozrastających się w ścianie macicy i
przygotowująca miejsce dla zagnieżdżenia się zapłodnionego jaja.
Z niego po zagnieżdżeniu się zapłodnionego jaja powstaje łożysko.
Trofoblast powstaje z tzw. komórek macierzystych. Inni nazywają je
komórkami pnia (stem cells) lub komórkami totipotencjalnymi, czyli
takimi z których może powstać wszystko. Są to komórki z których
może powstać każda tkanka organizmu. Obecnie otrzymujemy je z krwi
pępowinowej noworodków i przechowujemy zamrożone z myślą o
hodowli dowolnych tkanek i przyszłych przeszczepach. 80% wszystkich
komórek macierzystych osoby dorosłej znajduje się w jądrach lub
jajnikach. Reszta znajduje się po trochu we wszystkich tkankach i
służy do ich regeneracji po ich zestarzeniu się lub uszkodzeniu.
Estrogeny
– większość ludzi uważa je za hormony kobiece. Prawdą jest, że
dominują one u kobiet, ale występują u wszystkich organizmów i
odpowiadają za wiele funkcji. Po zadziałaniu czynnika
uszkadzającego pojawiają się estrogeny i inne hormony sterydowe w
dużej ilości. Działają one jako stymulatory lub katalizatory
wzrostu komórek i regeneracji organizmu. Dobowe zmiany poziomów
tych hormonów są sterowane przez zegar biologiczny Esso. Największy
ich poziom występuje w godzinach porannych bowiem ich rola to
przyzwolenie na działanie innych hormonów. Tak budzimy się ze snu
do działania. Komórka macierzysta pozostająca pod wpływem tych
hormonów zmienia się w trofoblast. W przypadku komórki jajowej,
gdy powstaje łożysko to rozwijający się zarodek hamuje rozwój
trofoblastu. Gdy taki proces nie dotyczy płodu a procesu
naprawczego, który nie zostanie zahamowany po ,,wykonaniu” swojej
pracy mamy przypadek rozwoju raka. Mamy tu swoiste przedobrzenie
regeneracji. Występuje niepohamowany rozwój tkanki z przerzutami.
W1972
r. zabroniono tuczenia zwierząt przy pomocy dietylostilbestrolu
(syntetyczny estrogen), który wykryto w wołowinie ( hormon ten
wywoływał raka u szczurów).
Gdy występuje rak, organizm stara się
ograniczyć jego dostęp do estrogenu, żelaza i innych substancji,
które napędzają jego wzrost. Żelazo chowa w układzie siateczkowo
śródbłonkowym a tkankę rakową zalewa beta –glukuronidazą(enzymem
która dezaktywuje estrogen). Komórki organizmu atakowane przez
agresora zwiększają swoją liczbę, aby otoczyć wroga (i tak
powstaje guz nowotworowy).
Komórki raka w zależności od swojego
stopnia złośliwości są mniej lub bardziej zróżnicowane.
Najbardziej złośliwa odmiana to nabłoniak kosmówkowy
(chorionepitelioma). Jest nie do odróżnienia od komórek
trofoblastu. Ten nowotwór przyrasta bardzo szybko i zbudowany jest
prawie z samych komórek nowotworowych. Organizm nie nadąża z
obudowaniem go swoimi zdrowymi tkankami i odseparowaniem go od
estrogenów. Komórka trofoblastu i nabłoniaka kosmówkowego
wydzielają hormon HCG (gonadotropinę kosmówkowa). Wystarczy prosty
test na HCG i wiem że mamy raka (gdy ciąża jest wcześniej
wyeliminowana). Obce mikroby które atakują nasz organizm są
rozpoznawane przez komórki odpornościowe (leukocyty, monocyty,
limfocyty) i niszczą je. Komórka rakowa jest tkanką rodzimą, więc
nie jest przez nie rozpoznawana jako obca. Pokryta jest warstwą
białkową o ujemnym ładunku elektrycznym podobnie jak leukocyty i
dlatego nasze komórki odpornościowe nie przylegają do niej.
Jednoimienne ładunki elektryczne bowiem odpychają się. Prof. Beard
wykazał, że hormony trzustkowe trypsyna i
chymotrypsyna po dostaniu się przez krwiobieg w rejon komórki
rakowej trawią jej osłonkę białkową
i dopiero wtedy nasze leukocyty przylegają do komórki nowotworowej
i niszczą raka. Najaktywniejsze z nich to monocyty.
Badania
wykazały, że liczba komórek trofoblastu w czasie ciąży przyrasta
do 8 tygodnia. I wtedy nagle przestają rosnąć. Okazało się, że
trzustka płodu zaczyna produkować właściwe sobie hormony właśnie
w 8 tygodniu ciąży. Nazywanie więc teorii trofoblastycznej
powstawania nowotworów teorią to zaprawdę szczyt ostrożności.
Raport
z 15 października 1995r. z badań na Allegheny Medical College w
Pittsburgu zakończono słowami: „Po 93 latach
koncepcja Bearda okazała się słuszna”. W dobie masowej produkcji
żywności opartej na węglowodanach, przesyceniu produktów
spożywczych estrogenami oraz otoczeniu nas przez substancje
działające estrogenopodobnie nasze trzustki są poddawane stałemu
szokowi i zmuszane do niepotrzebnej pracy. Stają się w związku z
tym niewydolne. Mechanizm obrony opartej na trawieniu osłonek
białkowych raka przez trypsynę i chymotrypsynę i w ten sposób
pozwalający na atak leukocytów zawodzi.
Ale matka natura uzbroiła
nas w drugą linie obrony przed nowotworami. Opiera się ona na
substancji która jest trucizną dla nowotworu, a pokarmem dla
zdrowych tkanek. Jest to witamina B17.
Zwana również amigdalina. W postaci
oczyszczonej i stężonej opracowanej przez dr Krebsa do zwalczania
raka to Letril.
Prof.
John Beard który przedstawił teorię trofoblastyczną nowotworów
podejrzewał, oprócz czynnika enzymatycznego istnienie czynnik
dietetycznego broniącego nas przed powstaniem raka, ale nie potrafił
go zidentyfikować. Dopiero dr Ernest T. Krebs jr. wraz ze swoim
słynnym ojcem Hansem(ten od cyklu Krebsa – końcowego etapu
spalania u tlenowców-Nobel w 1953r.) w 1952r. odkrył ten element. Po
drodze, całkiem przypadkowo odkrył także witaminę B 15 (kwas
pangamowy) ważny element terapii związanej z chorobami krążenia.
W 1918r dr Krebs senior w czasie grypy Hiszpanki (o której mówiła
pierwsza przypowieść Fatimska) na którą zmarło na świecie
więcej ludzi niż zginęło w I wojnie światowej, uratował życie
prawie wszystkich swoich pacjentów. Podawał im „wodę Dortza”.
Podpatrzył ten lek u Indian Washoe. Jest to wywar z korzeni dzikiej
róży podobnej do pietruszki zwanej Leptotaenia dissecta.
Wyekstrachował z niej i zaczął używać pierwszy antybiotyk.
Chociaż w tym czasie rozmowa na temat „wewnętrznej substancji
bakteriobójczej” była w kręgach uczonych i lekarzy herezją.
Dopiero 30 lat później odkryto go powtórnie, a antybiotyk nazwano
leptoniną. Dr Krebs senior zauważył, że na raka chorują biali.
Pamiętając doświadczenie z „wodą Dortza” uznał, że problem
leży w jakimś elemencie diety lub zielu. Jednak czynnik ten odkrył
dopiero jego syn Ernest. Okazała się nim witamina B 17. Składa się
ona z 2 cząsteczek glukozy, benzaldehydu i reszty kwasu
cyjanowodorowego. Witamina B17 jest rozkładana przez enzym beta –
glukozydazę do cyjanowodoru i aldehydu benzoesowego. Każda z tych
substancji osobno jest toksyczna, ale razem są wyjątkowo toksyczne-
tzw. synergizm działania. Enzym ten (beta – glukozydaza) występuje
w dużych ilościach tylko w komórkach raka. W ilościach setki razy
większych niż w zdrowych tkankach. Dlatego trucizny są uwalniane
tylko i wyłącznie w komórkach raka. Istnieje jeszcze enzym
ochronny Rodanaza. Potrafi on zmienić cyjanek w substancję
niezbędną dla zdrowia. Rodanaza znajduje się w ogromnych ilościach
w każdej komórce za wyjątkiem rakowej. Aldehyd benzoesowy
wydostając się do zdrowej tkanki zostaje zmieniony w kwas
benzoesowy. Substancję o właściwościach odkażających i
przeciwbólowych. Możliwe, że to on odpowiada za przeciwbólowe
działanie wit. B17 u pacjentów terminalnych nawet gdy nie podaje
się im narkotyków. Jeśli cyjanek wydostanie się z komórki
rakowej do zdrowej tkanki jest natychmiast zmieniany przy udziale
siarki przez rodanazę do rodanku (tiocyjanian). Zupełnie niegroźnej
substancji, która jest naturalnym regulatorem ciśnienia. Myślę, Ze
u pacjentów z nadciśnieniem leczonych na raka letrilem to właśnie
ten mechanizm odpowiada za normalizację ciśnienia tętniczego. Z
niego (tiocyjanianu) również organizm wytwarza cyjanokobalaminę
(witaminę B12) którą lekarze podają przy zespołach korzeniowych
i anemii. (preparat Milgamma). To on odpowiada najpewniej za przyrost
hemoglobiny w przypadku anemii u chorych na raka. Inny pozytywny
efekt działania mamy w jamie ustnej. Aldehyd benzoesowy i cyjanek
uwalniane tu w śladowych ilościach atakują bakterie odpowiedzialne
za próchnicę i zapobiegają przykremu zapachowi z ust. W jelitach
reagują z florą bakteryjną i w ten sposób hamują lub całkiem
eliminują wzdęcia spowodowane „dietą zachodnią”. Sprawdziłem
to na sobie. Moi pacjenci którym zaleciłem nasiona moreli w ilości
10-15 szt./dzień stwierdzili poprawę stanu, a nawet całkowity zanik
tego problemu.
Inny pozytywny element działania witaminy B17 to
związek z anemią sierpowatą. Anemia sierpowata spowodowała
odporność na malarię u ludności w Afryce. To dzięki cyjankowi
krwinki sierpowate nie ulegają zlepianiu się u Murzynów
chorujących na tą chorobę. Gdy Afrykańczycy chorzy na anemię
sierpowatą zmienili dietę na „zachodnia” krwinki sierpowate
zaczęły się u nich zlepiać co wywołuje bolesną chorobę
zatorowa.
Patrząc na te wszystkie aspekty należy się zastanowić
jaki jest związek braku witaminy B17 w „diecie zachodniej” z
takimi chorobami jak próchnica, nadciśnienie tętnicze, otyłość,
hipercholesterolemia, choroba niedokrwienna serca, zawały, udary,
choroby reumatyczne, zaburzenia pokarmowe i rak w krajach wysoko
cywilizowanych?. Wpasowuje się to także idealnie w moją teorię
chorób cywilizacyjnych, o której pisałem w pierwszym artykule „Co
wywołuje choroby cywilizacyjne”. Mamy tu piękny przykład overlap
syndrome (zespół nakładania). Nakładają się 2 czynniki: brak witaminy B17 oraz nadmiar estrogenów w diecie i stymulacja receptorów
estrogenowych przez substancje działające estrogenopodobnie takie
jak bis-fenol A czy B, ftalany.
Teraz prawda której część ludzi
nie zrozumie – „Największym nieszczęściem i gigantyczną
stratą finansową byłoby wynalezienie lekarstwa na raka”.
Koncerny które czerpią z tej choroby gigantyczne zyski mają do
dyspozycji różne media. Mają swoich przedstawicieli w rządzie USA
oraz organizacjach decydujących o dopuszczaniu leków na rynek. Szef
sekcji ds. oszustw kalifornijskiego biura FDA powiedział „Będziemy
chronili ludzi, nawet jeśli niektórzy z nich nie będą chcieli
ochrony” Czyż to chichot historii komunizmu? Przecież tamci
oprawcy także chcieli „żelazną ręką doprowadzić
naród do szczęścia”. Mamy sytuację, gdy Amerykanie zaczynają
uciekać z „kraju wolności”, aby móc się leczyć Letrilem za
granicą zgodnie z własną wolą. Jeżdżą do Niemiec, Włoch,
Japonii, Rosji, Wenecji, Filipin, Meksyku a nawet do Wietnamu.
Sytuacja z leczeniem stwardnienia rozsianego przy pomocy stentowania
żył mózgowych jest podobna. Trzeba wydawać miliardy na
nieskuteczne leczenie lekami produkowanymi przez koncerny, gdy
stentowanie leczy 30% oraz zatrzymuje chorobę w 30 %. W USA przepisy,
które mają chronić konsumentów są tworzone przez przedstawicieli
przemysłu przed którym to mieli być bronieni owi konsumenci.
Dlatego mimo, że 95% amerykanów nie chce GMO to w tym kraju nawet
nie wolno napisać na opakowaniu, czy coś jest lub nie jest GMO. A
jeśli będziesz krytykował wołowinę produkowaną dla Mc Donalda
to pójdziesz do więzienia (sprawa Kejwina)(film na you tube
Żywność Korporacyjna”). Nie myślcie, że Was to nie dotyczy.
Traktat o bezcłowej wymianie towarów między USA i UE, który jest
negocjowany w takiej tajemnicy będzie aktem prawnym nadrzędnym w
stosunku do prawa europejskiego i naszego krajowego.!!!! To taka mała
dygresja na temat Wielkiego Brata. Wracamy do Letrilu i Amerykańskich
ekspertów.
Otóż „USA Today” ujawniło, że ponad połowa
ekspertów zatrudnionych jako doradcy przez rząd USA w sprawach
bezpieczeństwa i skuteczności medycyny ma powiązania finansowe z
producentami leków. Zapoznałem się z procedurami niektórych prac
„naukowych” na temat szkodliwości Letrilu. W głowie mi się nie
mieści, że można tak łamać przysięgę Hipokratesa. Myślę, że
polska afera z pawulonem w Łódzkim pogotowiu to pikuś. To
zniewolenie umysłów świata nauki przez zależność finansową
jest makabryczne. Gdy słyszę, że amerykańscy uczeni coś
udowodnili to śmiać mi się chce. Pierwsze o co trzeba zapytać w
przypadku uczonych z USA to kto płacił za te badania. Bowiem oni
mogą udowodnić wszystko dzisiaj a jutro coś wręcz przeciwnego.
Np., że dodawanie cytryny do herbaty powoduje zatrucie glinem i
choroby mózgu. Więc nie należy jej dodawać do herbaty. Śmieszne
by to było gdyby wielu ludzi nie dawało temu wiary. „Straszno i
śmieszno”.
Najbardziej znany i szkodliwy jest tzw. raport
Kalifornijski. Przeprowadzony przez komisję ds. Raka przy
Kalifornijskim Instytucie Medycznym w 1953 r. Opublikowany w
kwietniowym numerz 1953 r. w. „California Medicin”. Pracę tą
popełnili dr Ian MacDonald (chirurg, onkolog) oraz dr Henry Garland
radiolog. Są to ci sami panowie, którzy ogłosili światu, że
palenie papierosów nie ma absolutnie żadnego związku z rakiem
płuc. MacDonald i Garland nigdy nie pracowali osobiście nad
Letrilem, a ich praca polegała na ocenie i streszczeniu badań, które
sfałszowali. Aby Letril działał należy go podać w ilości 50-70
gramów w ciągu 7-10 dni. Raport kalifornijski sporządzono na
podstawie badań w których podano 1/50 dawki. A i tak te dawki
powodowały poprawę samopoczucia, zwiększony apetyt, przyrost masy
ciała, zmniejszenie bólu. Nawet jeśli MacDonald i Garland nie
uznawali tego za efekt leczniczy to ja jako lekarz chętnie podam ten
lek zamiast morfiny i Megace. Jednak kłamstwo Raportu
Kalifornijskiego biją na głowę oficjale raporty Memorial Sloan-
Kattering Cancer Center (MSKCC) i Mayo Clinic. Wyobraźmy sobie, ze
Letril mogą badać tylko jego przeciwnicy. Gdy 27.04.1970 FDA wydała
zgodą na badani 1 fazy przez Mc Naughton Foundation rozpętało się
piekło. W efekcie FDA musiało cofnąć pozwolenie. Za powód
podała, że to ze względu na toksyczność Letrilu. Co za
bezsens!!! Czy są leki bardziej toksyczne od cytostatyków i innych
leków przeciwnowotworowych???!! Procedury przy ich podawaniu to
prawie kombinezon na pracowniku medycznym i podwójne rękawiczki. To
o czymś świadczy.
Jednak nawet w największym gów…e trafią się
uczciwi ludzie. Otóż badania w MSKCC prowadzone przez dr Kanematsu
Sugiure nad Letrilem potwierdziły ograniczenie wzrostu raka sutków
u myszy i przerzutów do płuc. Stwierdził on, że nigdy nie
zaobserwował tak jak w przypadku Letrilu całkowitej remisji guza
przy użyciu tradycyjnych środków chemioterapeutycznych. Jednak
rzecznik MSKCC zaprzeczył jakoby Letril miał jakiekolwiek działanie
lecznicze. Dr Sugiura otrzymał zakaz wypowiedzi na ten temat. W
zarządzie MSKCC zasiadają przedstawiciele firm które mogą stracić
wiele pieniędzy w zależności od tzw. „wojny z rakiem”. Grupa
pracowników MSKCC nie mogąca się pogodzić z tymi kłamstwami
opracowała tzw. „Drugą Opinię”. Rozesłali ją listami
otwartymi. Przeciwnikiem Kanematsu Sugiury był Benno Schmidt wice
prezes Sloan- Kattering. Dobry przyjaciel Laurance’a Rockefeller’a
członka zarządu MSKCC a zarazem przewodniczącego Krajowego panelu
Doradczego ds. walki z rakiem przy Jimmym Carterz’e. Ten to panel
wymyślił „Wojnę z Rakiem”, która okazała się świetnym
sposobem na przepompowywanie miliardów dolarów z kasy państwa do
instytutów badawczych. To jest ludobójstwo w majestacie prawa!!
Tylko dlaczego dla zysku nielicznych muszą umierać miliony
ludzi????!!!. Bo jesteśmy baranami które się nie uczą, nie
czytają, nie wymieniają poglądów. Słuchamy w telewizji
bezmyślnych programów które nas odmóżdżają. Właścicielom
tych stacji na tym zależy. A my powinniśmy poznać dokładniej
historię wielu spraw i firm. Trochę na te tematy napiszę w
następnym artykule. Będzie trochę trudniejsze niż ten. Więc nie
sądzę, żeby został polubiony, ale jeśli chociaż kilka osób go
przeczyta i coś im w głowach zostanie będę zadowolony. Sprawa
będzie tyczyła I.G Farben i konsorcjum ze Standar Oil oraz
DuPont’em które kierują obecnie światowym rynkiem leków. Tak
tak. Tym I. G Farben od Cyklonu B w obozach koncentracyjnych. Oni
Czują się wyśmienicie. . . Pozdrawiam Hubert Czerniak
Źródło: http://hubertczerniak-kukiz15.blog.pl/2016/01/05/czy-znajdziemy-lekarstwo-na-raka/
Świetny tekst. Dobrze że trafiłam na ten blog
OdpowiedzUsuńNiesamowite
OdpowiedzUsuńChcemy więcej!
OdpowiedzUsuń