![]() |
Źródło: Internet |
Chemioterapia
to jeden z najkosztowniejszych zabiegów na świecie, jednak wielu
podważa nie tylko jej skuteczność, ale też to czy nie robi więcej
szkody niż pożytku… Okazuje się, że już od ponad 40 lat
wiadomo, że z chemią jest coś nie tak…
Dr.
Hardin B. Jones,
były profesor fizyki medycznej i fizjologii w Berkeley, w
Kalifornii, po ponad 25 latach badań doszedł do wniosku, że
chemioterapia, promieniowanie i operacja nie tylko nie działają i
nie przedłużają życia pacjentowi z rakiem, ale pacjenci poddający
się tego typu zabiegom onkologicznym w wielu przypadkach umierają
znacznie szybciej, niż ci, którzy nie decydują się na tego typu
terapie.
„Ludzie,
którzy odmówili chemioterapii żyją średnio 12 i pół roku
dłużej niż ludzie, którzy są w trakcie chemioterapii”
napisał
Dr. Jones w czasopiśmie New York Academy of Sciences. W 1969 roku
przedstawił swoje badania na seminarium publicystów naukowych
American Cancer Society, jednak jak widać niewielu wzięło je sobie
do serca….
Chemioterapia
nie działa tak, jak zakładano, ponieważ zabija
zdrowe komórki szybciej niż to ma wpływ na komórki nowotworowe.
Organizm staje się więc coraz bardziej osłabiony i bezbronny.
Dodatkowo skutki uboczne toksyn sprawiają, że ledwo żywy organizm,
pozbawiony układu odpornościowego nie ma jak się wyleczyć. Jak
twierdzi Jones: „To
nie jest rak zabija ofiary, lecz zniszczenie mechanizmów obrony
(układu odpornościowego) organizmu, co ostatecznie prowadzi do
śmierci”.
Jones
i jego żona
rozważali, by w razie choroby trzymać się z dala od głównego
nurtu i starać się utrzymać zdrowie organizmu na tak wysokim
poziomie jak to tylko możliwe. W swojej publikacja:
„Studies on Treatment with Vitamins Jones”
(Studia nad leczeniem witaminami)
Jones
wskazuje na duży potencjał leczenia żywieniowego. Lekarze
A. Hoffer i Linus Pauling przeanalizowali badania Jonesa. Wynika z
nich, że pacjenci przyjmujący zestaw witamin i minerałów
opracowany przez Jonesa, przeżywali przeważnie 4 razy dłużej niż
ci, którzy ich nie brali. Zestaw ten proponowany jest również jako
profilaktyka antyrakowa, tyle że w takim wypadku dawki byłyby
niższe.
Przepis
witaminowy Jonesa zawiera:
dzienną dawkę 12 g witaminy C, witaminę B3, B6 i innych witamin z
grupy B, kwas foliowy, witaminę E, beta-karoten, selen, cynk, a
czasem innych minerałów. Pozostałymi elementami leczenia było
wprowadzenie
zdrowej diety i dbanie o zdrowie psychiczne pacjentów.
Jones
badał też czynniki rakotwórcze i ich wpływ na rozwój choroby, a
także skuteczność rożnych rodzajów terapii. Wyniki
tych badań, które prowadzone były przez
41 lat znajdziecie online w Bancroft Library of Berkeley w
Kalifornii.
Nie
jest tak, że każdy po chemioterapii musi umrzeć. Jones wskazywał
na
czynniki takie jak zmiana odżywiania, wsparcie emocjonalne, zmiana
sposobu myślenia
oraz inne czynniki, które mają ogromny wpływ na regeneracje
organizmu i sprawiają, że możliwym jest, aby żyć i uzdrowić
ciało po chemioterapii.
Choć
sama chemioterapia jest wciąż modernizowana – efekty są marne.
Mimo wszystko rokowania chemioterapii są dość ponure w porównaniu
z metodami
naturalnymi i holistycznymi
podejmowanymi w specjalnych placówkach i w domach.
Według
głównych badań przeprowadzonych przez
Zakład
Radioterapii Onkologicznej w Centrum Onkologii w Północnym Sydney,
opublikowanych w czasopiśmie Clinical Oncology w grudniu 2004 r.:
„Rzeczywisty wpływ chemioterapii na przeżywalność dorosłych
Amerykanów czyli tzw. skuteczność
chemioterapii to zaledwie 2,1% (!),
i to tylko tych badanych przez 5 lat po zakończeniu leczenia, czyli
„prawdziwa przeżywalność” jest jeszcze niższa…”
Źródło: Oryginalny pełen tekst artykułu znajdziecie: http://www.viralalternativenews.com/, eco zen
Brak komentarzy:
Publikowanie komentarza