![]() |
Źródło: Internet |
Przez
wiele lat ujmowano zdrowie z punktu widzenia modelu biomedycznego. W
tym paradygmacie zdrowie było
analizowane jedynie z perspektywy
choroby i zajmowano się wyłącznie jego fizycznymi aspektami.
Obecnie
coraz częściej ujmuje się zdrowie z perspektywy modelu
holistycznego, który wiąże się z systemowym podejściem
do
rzeczywistości.
„Zdrowie
określa się jako dynamiczny
proces ukierunkowany na przywracanie
stale zakłócanej równowagi
organizmu”. Równowaga ta dotyczy nie tylko
fizycznych aspektów
organizmu, ale także wymiarów psychicznych i jego relacji z
otoczeniem. Osiąganie tej względnej równowagi jest możliwe dzięki
zasobom biologicznym,
psychicznym i środowiskowym.
Obecnie
zdrowie
ujmuje się wielowymiarowo, co doprowadziło do znacznego
poszerzenia się zakresu tego pojęcia. Badacze głównie koncentrują
się na tym, w jaki sposób człowiek może wpłynąć na
swoje
zdrowie, a więc starają się określić czynniki osobiste,
które
decydują o podejmowaniu zachowań prozdrowotnych.
Na
pewno jednym z takich zasobów jest optymizm.
Wpływ
optymizmu na zdrowie
Udowodniono,
że wyuczona bezradność osłabia układ immunologiczny.
Poczuciu
bezradności towarzyszą zazwyczaj silne emocje
negatywne i przykre
przeżycia wewnętrzne. Taki stan emocjonalny powoduje zmniejszenie
poziomu katecholamin
w organizmie, co przyczynia się do wzrostu
poziomu endorfin, a konsekwencją tego jest osłabienie
funkcjonowania
układu odpornościowego.
Natomiast
optymizm zapobiega
bezradności, a więc wzmacnia naszą odporność.
W
Polsce problematyki związku pomiędzy prozdrowotnym stylem życia a
optymizmem podjął się
Mirosław Kowalski. Wykazał w przeprowadzonym
badaniu, że osoby o
stylu optymistycznym częściej podejmują
zachowania sprzyjające
zdrowiu niż osoby charakteryzujące
się stylem pesymistycznym.
Badania
wykazały,
że pesymiści doświadczają więcej negatywnych
wydarzeń
niż optymiści, więc i częściej chorują.
Warto
również wspomnieć, że optymizm jako jeden z zasobów osobistych
sprzyja skutecznemu radzeniu sobie ze
stresem.
Wpływ
optymizmu również jest widoczny w przypadku osób, które już
zachorowały. Badania wykazały, że optymiści lepiej i szybciej
przechodzą proces zdrowienia.
Podsumowując,
optymizm korzystnie wpływa na stan
zdrowia fizycznego, sprzyja
stosowaniu zachowań prozdrowotnych, jak również w sytuacji choroby
zwiększa prawdopodobieństwo wyzdrowienia. Ponadto wpływa także
na
subiektywną ocenę zdrowia.
Warto
wspomnieć, że liczne
badania ujawniły również wpływ optymizmu
na zdrowie
psychiczne. Udowodniono, że optymizm jest jednym z
czynników zapobiegających powstawaniu objawów depresyjnych.
Jednym z badaczy, który zajął się tym zagadnieniem jest
Martin
Seligman.
Jego
badania dowodzą, że to dzieciństwo kształtuje w nas poczucie
kontroli lub wyuczoną bezradność. Konsekwencją tego procesu jest
wytworzenie
się określonego sposobu myślenia, a więc stylu
wyjaśniania
wydarzeń. Uważamy, że nie mamy wpływu na wydarzenia
w naszym życiu, a to powoduje, że zaczynamy chorować na depresję.
Seligman
zwraca uwagę na jeszcze jeden bardzo istotny
czynnik zwiększający
ryzyko depresji, mianowicie „przeżuwanie”, czyli nieustanne
analizowanie przykrych sytuacji
i negatywnych przeżyć z nimi
związanych.
Autor uważa,
że największe ryzyko zachorowania na
depresję dotyczy pesymistów,
którzy mają skłonność do „przeżuwania”, przy
jednoczesnym
zaistnieniu przykrej sytuacji.
Liczne
badania
potwierdzają, że optymizm zmniejsza ryzyko zachorowania
na depresję.
Źródło: Medycyna Ogólna i Nauki o Zdrowiu, 2013, Tom 19, Nr 2, 130–134
Brak komentarzy:
Publikowanie komentarza