![]() |
Źródło: Internet |
Producent
rakotwórczego herbicydu został pozwany przez dwóch obywateli
amerykańskich.
Oskarżają
oni firmę o świadome wprowadzanie opinii publicznej w błąd, jeśli
chodzi o szkodliwość preparatu Roundup, który, jak twierdzą,
spowodował, że zachorowali.
Jak
informuje portal CommonDreams.org, oba pozwy zostały złożone pod
koniec września. Sześć miesięcy temu Światowa Organizacja
Zdrowia (WHO) określiła w swoim raporcie glifosat, główny
składnik herbicydu, którego zadaniem jest zabijanie chwastów, jako
rakotwórczy. W tym samym czasie także California Environmental
Protection Agency wydała oświadczenie, że rozpocznie oznaczanie
tego chemikalium w podobny sposób.
Pierwszy
z pozwów, wniesiony 22 września 2015 r. przez Judy Fitzgerald,
zawiera dane o jej chorobie – kobieta zachorowała w 2012 r. na
białaczkę, po tym, jak pracowała w ogrodnictwie i regularnie była
narażona na kontakt z preparatem Roundup.
Drugi
pozew, złożony w Los Angeles przez Enrique Rubio, informuje o pracy
mężczyzny, który rozpylał Roundup na warzywach i owocach. Jak
czytamy w piśmie prawniczym, „było to przyczyną poważnych
obrażeń”. W 1995 r. zdiagnozowano u niego raka kości.
„Przez
prawie 40 lat gospodarstwa rolnicze na całym świecie korzystały z
Roundupu, nie zdając sobie sprawy z jego szkodliwości” –
czytamy w pozwie Rubio. „Wszystko dlatego, że gdy wprowadzono
glifosat, Monsanto reklamowało go jako prawdziwy przełom
technologiczny: według nich zabijał on prawie każdy chwast, nie
robiąc jednocześnie krzywdy ludziom ani zwierzętom. Oczywiście
historia pokazała fałsz tych twierdzeń”.
Na
największe ryzyko narażeni są pracownicy centrów i szkółek
ogrodniczych oraz ogrodnicy. „Pracownicy rolnictwa stali się po
raz kolejny ofiarami chciwości korporacji” – mówi pozew.
Monsanto publicznie zapewniało, że Roundup jest nieszkodliwy,
„wyciągając na światło dzienne sfałszowane dane i ośmieszając
uzasadnione badania dotyczące niebezpieczeństw związanych z
używaniem preparatu. Monsanto prowadziło długą kampanię
dezinformacji, by przekonać instytucje rządowe, rolników i opinię
publiczną, że Roundup jest bezpieczny”.
Drugi
z pozwów podaje interesującą informację – według skarżącego
federalna instytucja Environmental Protection Agency (EPA) zmieniła
pod naciskami Monsanto kwalifikację glifosatu z „prawdopodobnie
raktotwórczego” na „niepowodujący nowotworów u ludzi”.
Adwokatka
pana Rubio, Robin Greenwald, powiedziała, że spodziewa się
kolejnych pozwów wymierzonych w Monsanto i inne korporacje
biotechnologiczne, jako że świadomość kancerogenności glifosatu
rośnie.
Źródło:
http://nowyobywatel.pl
A teraz pomyślcie o tym, że Monsanto sprzedaje zmodyfikowaną genetycznie kukurydzę NK603 (tzw. Roundup Ready) która wymaga podlewania hektolitrami preparatu Roundup. Powstaje pytanie, ile glifosatu pozostaje w tej kukurydzy po jej zebraniu z pól.
OdpowiedzUsuńCiekawe http://faktydlazdrowia.pl/glifosat-w-srodku-chwastobojczym-obecny-w-moczu-polakow-odpowiedzialny-za-rozprzestrzenianie-sie-raka-piersi-ostrzegaja-naukowcy/
OdpowiedzUsuńNIE DLA UPRAW GMO W POLSCE!!!! PODPISZ PETYCJE ZAKAZ UWALNIANIA GMO DO ŚRODOWISKA!!!! WWW.PETYCJE.PL/12423
OdpowiedzUsuń