![]() |
Źródło: Internet |
Zanim
zaczniecie stosować jakiś minerał do poprawy samopoczucia swojego
czy domowników, pamiętajcie, by go oczyścić, to bardzo ważne
oraz dokładnie rozpoznać jego energię. Obracajcie go w dłoniach,
sprawdzajcie, z której strony „mocniej” działa.
Przykładajcie
go sobie na splot słoneczny, między brwiami, na czubek głowy, pod
kark, kość ogonową. Wsłuchujcie się w reakcje swojego ciała i
kości. Najczęściej, jeżeli są jakieś niedomagania układu
kostnego czy schorzenia reumatyczne – można prócz mrowienia
odczuć chłód lub tzw. wiatr w kościach.
Po
ułożeniu kamienia na chorym miejscu, już po kilku minutach często
odnosi się wrażenie, jakby przykleił się do skóry. Niekiedy, po
zdjęciu go, skóra jest wyraźnie zaczerwieniona, co zdumiewa
największych sceptyków. Najczęściej można to zaobserwować na
czole, klatce piersiowej i szyi. Jeżeli w trakcie testowania danego
minerału lub podczas seansu uzdrawiającego czy relaksacyjnego
odczujecie dyskomfort, irytację, przygnębienie lub niepokój,
odłóżcie go na bok. Oznacza to, że akurat w tym momencie jego
energia jest za silna lub wręcz zbyteczna.
Trzeba
pamiętać, że podlegamy nieustannym przemianom. Zmieniają się
nasze wibracje, nasz potencjał energetyczny. Wiedzą o tym dobrze
osoby, które medytują lub zajmują się różnymi terapiami.
Dlatego do kamieni trzeba podchodzić z dużym wyczuciem i wsłuchiwać
się mentalnie w ich wibracje. Kto tego nie umie, powinien zawierzyć
pierwszemu wrażeniu, kiedy sięga po minerały. To, co pomogło nam
rok temu, dziś może wcale nie działać lub oddziaływać za mocno.
W takim przypadku trzeba sięgnąć po inny minerał w tym samym
kolorze.
Kiedy
mamy wątpliwości, jaki kamień wybrać spośród minerałów tego
samego koloru – można wysypać je na miękką tkaninę rozłożoną na
stole. Zamknąć oczy i delikatnie kilka centymetrów nad nimi
przesuwać dłonią w powietrzu. Równocześnie w myślach lub na głos
zapytać, który będzie w tej sytuacji, schorzeniu itp. najbardziej
odpowiedni. Jeżeli poczujecie w palcach czy na środku dłoni
szczypanie, ciepło, mrowienie, to należy iść tropem tego sygnału i nie
otwierając oczu ująć kamień w palce. Potem położyć na środku
dłoni i wczuć się w jego energię i dopiero ułożyć na właściwym
miejscu.
Podobnie
też wybiera kamienie do pracy z czakramami. Ale można też wybierać
kamień inaczej – zamknąć oczy i „na ślepo” wyciągnąć go
tak, jak się wyciąga los. Przecież to wybiera nasza podświadomość.
Oczywiście należy poznać podstawową wiedzę z zakresu działania danego kamienia i jego właściwości oraz wypływu koloru na nasz organizm.
Oczywiście należy poznać podstawową wiedzę z zakresu działania danego kamienia i jego właściwości oraz wypływu koloru na nasz organizm.
O
sile i stopniu oddziaływania minerałów stanowi wiele czynników,
m.in. barwa, skład chemiczny, gęstość, twardość, przejrzystość.
Ludzie kamienie stosować mogą m.in. w celu oczyszczenia się,
doenergetyzowania, rozwoju zdolności paranormalnych, wyciszenia czy
poprawy zdrowia oraz dodania sił witalnych.
Większość
litoterapeutów preferuje surowe, nieoszlifowane minerały, co
najwyżej oczyszczone w bębnie. Są jednakże i zwolennicy dobrze
oszlifowanych kamieni. Od Was zależy, na które się zdecydujecie.
Istotne są wibracja koloru i energia, jaką emanuje dany kamień ze
względu na swój skład chemiczny i zawartość pierwiastków
śladowych.
Źródło: naturaity
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz