![]() |
Źródło: Internet |
Jak
informuje czeski portal AC24.cz, kalifornijskie prawo zadało
ostatnio wielki cios firmie Monsanto. Państwowy Urząd Ochrony
Środowiska udowodnił, że glifosat, główny składnik
najpopularniejszego w USA herbicydu Roundup, jest substancją, która
może powodować raka.
Zgodnie
z ustawą z 1986 roku o bezpiecznej wodzie pitnej oraz substancjach
toksycznych, powszechnie nazywanej „Propozycją 65”, istnieje
wymóg publikowania przez państwo list substancji powodujących raka
i wady wrodzone. W marcu IARC opublikowała raport, który uznawał
glifosat za „prawdopodobnie rakotwórczy”.
Oprócz
przytoczenia przekonujących dowodów, potwierdzających hipotezę,
że ów herbicyd powoduje raka u zwierząt laboratoryjnych, raport
stwierdza, iż: „Badania kliniczno-kontrolne, przeprowadzone w USA,
Kanadzie i Szwecji wykazują zwiększone ryzyko wystąpienia
chłoniaka Hodgkina, który utrzymywał się nawet po zastosowaniu
innych pestycydów”.
Decyzja
Kalifornii o umieszczeniu herbicydu na liście jest pierwszą tego
rodzaju. To pierwsza urzędowa regulacja w USA uznająca jakiś
pestycyd za rakotwórczy. Nie powoduje to niestety żadnych
ograniczeń jego sprzedaży czy użytkowania.
Monsanto
jest zaskoczone decyzją o umieszczeniu herbicydu na liście. Jak
mówi rzeczniczka firmy, „Glifosat jest przydatny i skuteczny dla
rolnictwa”.
Roundup jest jednak rozpylany na uprawy na całym
świecie, która to praktyka od lat budzi kontrowersje.
Kilka dni
temu sąd apelacyjny w Lyonie podtrzymał wyrok z 2012 roku na rzecz
rolnika Paul Francois, który twierdził, że po wdychaniu herbicydu
Monsanto zatruł się chemikaliami i doznał uszkodzeń
neurologicznych.
Źródło: NowyObywatel.pl
Jeśli artykuł zainteresował Ciebie, proszę udostępnij go i podziel się nim ze znajomymi!
Jeśli artykuł zainteresował Ciebie, proszę udostępnij go i podziel się nim ze znajomymi!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz